Złapałam spokój. Na chwilę Wiem, że zaraz zniknie, by potem znów się pojawić.
Wysoko wrażliwi to ludzie, którzy, ze względu na reaktywność emocjonalną mogą zmagać się ze zmiennością nastroju. Zmiennością większą niż przeciętna, taką, która zaskakuje ludzi dookoła nas. Do braku spokoju dokłada się znacząco głębia przetwarzania, która w wolnym czasie podsyła za dużo nieadekwatnych myśli. Ta mieszanka ma prawo doprowadzić do przeciążenia…
Dziś, po kilku dniach napięcia oraz pracy z ciałem i z myślami złapałam spokój. Trzymam się go, cieszę się, że zagościł. No i dalej pracuję nad tym, by go zachować jak najdłużej – mimo natłoku spraw i kwestii, które stanowią dla mnie wyzwanie.
Rano wyrwałam się na spacer do lasu. To nie było proste. Zbyt często obawiam się, że zwykłe wyjście z domu mi nie pomoże. Oczywiście potem okazuje się, że pomaga, ale przekonanie że tak nie jest jest zbyt silne, bym mogła ot, tak swobodnie wyjść sobie do lasu.
Zdaję sobie sprawę z tego, że bycie WWO oznacza cierpliwe budowanie nawyków. Tak, by spokój nie był kwestią przypadku, lecz czymś, co jest wypracowane. Może nie zawsze się pojawi wtedy, kiedy chcę. Jednak jeśli będę pracować to będzie pojawiać się częściej niż bez tej pracy. I będzie też pomagał mniej stresować się w różnych sytuacjach, w których głębia przetwarzania bodźców obraca się przeciwko mnie i sprawia, że do głosu dochodzą mroczne scenariusze o tym, co może się wydarzyć.
Czasem trudno jest się zebrać do medytacji, ćwiczeń, spacerów – do każdego działania, które może przynieść spokój. WWO też czasem chcą efektów za szybko. Prawdopodobnie wiąże się to z odczuwaniem natłoku emocji. Takie fale emocji, które zalewają człowieka i nie pozwalają np. skupić się na pracy są niezwykle męczące.
Niestety, u podstaw skutecznego działania jest cierpliwe działanie.
Tygodniowy urlop owszem, może być pomocny – jednak bez dobrych nawyków codzienność dalej będzie przytłaczająca i wymagająca gwałtownego reagowania, gdy coś się stanie. Nie muszę sobie dokładać skutków życia bez dobrych nawyków. Ty też nie musisz
Uciekam więc łapać spokój, póki jest Dobrego weekendu!